Dzisiaj do szkoły postawiłam na czerwone ussta oraz fenomenalne czerwone spodenki w czarną drobną kratkę .Kuzynka moja podarowała je mojej młodszej siostrze a ponieważ były na nią zbyt duże wręczyła je mi. Nie potrafiłam zrozumieć błędu kuzynki która pozbyła się tak cennego skarbu.!
Spodenki co prawda zostały trochę przerobione przeze mnie ponieważ na początku były proste i długie.
Pomysłowość Górą.! :)
do spodenek postanowiłam założyć przewiewna bluzkę co prawda z długim rękawem ponieważ rano było troszkę chłodno.Do tego wszystkiego dołączyłam kokardę którą wykonałam sama (pisałam o niej w 2 notce)
jak już mówiłam posłużyć może w każdy jeden sposób.:) dotego TRAMPKI ktore sa najbardziej praktyczne:)Zdjęcia nie są fenomenalnej jakości ponieważ nie mam dobrego sprzetu. Mam nadzieję że kiedyś się dorobię. Na razie cieszę się tym co mam :)
Zdjęcia: