Uciekam stąd.
Powiem szczerze, że próbowałam, ale nie jestem w stanie kontynuować czegoś, co nie należy do mnie. Wspólnym ten blog ciężko nazwać, moim tym bardziej. Od początku był Kasi, a mnie tu nie powinno być. Całego go stworzyła i miała. Nadal zresztą ma i może tu wróci, żeby zakończyć lub kontynuować. Jest tutaj jej sukces, jej wkład, jej zaangażowanie. Ktoś kiedyś dobrze napisał w komentarzu.Gdy blog jeszcze nie był wspólnym, miał w sobie o wiele więcej życia i kreatywności.
I lepiej prowadzić go samemu. Prawda.
Ja jestem w trakcie robienia czegoś nowego, czegoś swojego i tylko tam będę.
Dziękuję. Za możliwość.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz